6/24/2019

LATO

LATO


Obecna pora często i dość odruchowo skłania nas by marzyć, czuć i myśleć o nadchodzących dniach, że będą „rozwijały niczym niezapomniane lato – jedno z tych, które rzadko zdarza się w życiu, ale zostawia po swoim odejściu bogate dziedzictwo pięknych wspomnień; jedno z tych, które dzięki szczęśliwej kombinacji wspaniałej pogody, wspaniałych przyjaciół, wspaniałych zdarzeń, tak bardzo bliskie jest perfekcji, jak to tylko możliwe na tym świecie”.

Niech się zatem rozwijają dni za sobą i jak mawia Ania, a ja się przychylam: „Uważam, że najmilszymi i najprzyjemniejszymi dniami nie są te, w których zdarza się coś wspaniałego, cudownego czy ekscytującego, ale te, które przynoszą zwykłe proste przyjemności i następują po sobie sobie cicho jak zsuwające się nitki perły".

Czuć ducha Ani Shirley.

Lato. 





Zdjęcie dzięki Pixabay.


Brak komentarzy:

3/02/2018

KIEDY ZWALNIA KARUZELA

KIEDY ZWALNIA KARUZELA





Wiele energii i często dość zużywamy by coś zyskać, by zarobić, a potem najczęściej wydać. Biegamy. Szarpiemy się pomiędzy potrzebami rodzinnymi, domowymi a zawodowymi. Skupiamy na szczegółach.
Nasze ciała i zmysły przeciążone bodźcami i tymi z zewnątrz i tymi „produkowanymi” przez nas samych wewnątrz dają znać na różne sposoby, że już nie za długo da się tak funkcjonować.
Padamy w zmęczeniu, wyczerpaniu. Chwilowa przerwa i dalej. To samo. Ma to swoją ważną funkcję dla nas. Jak wszystko.

Kiedy to możliwe lub kiedy już nie ma wyboru zatrzymujemy się.
W głowie karuzela. Chaos.
Szczególnie mocny dla osób wysoko wrażliwych.

Warto chwilę poczekać.  W żywej czujności dać zatrzymać się tej karuzeli.
A potem słuchać...
Może to być nawet trochę zaskakujące.
Może okazać się na początku, że nie wszystko co dotychczas myśleliśmy koniecznie musi przynależeć nam. Mogą to być myśli, przekonania które przyjęliśmy od innych za nasze. Mogą to też być emocje, które za innych do i na siebie bierzemy w odruchu tak oczywistym że nawet trudno rozróżnić co moje a co czyjeś.

Zatem może pozwól...
Niech karuzela zwolni…
To uwalnia z czasem.






Fotografie dzięki Pixabay

Brak komentarzy:

2/18/2018

LĘK

LĘK



Z lękiem bywa różnie.

Dziś słów kilka o tym, że kiedy decydujemy się bardziej wejść na ścieżkę ku lepszemu rozumieniu siebie, czasami okazuje się to być podróżą nie dość łatwą. Na pewnych etapach oczywiście. Dlaczego?

Bo by wejść w głębsze rejony naszego wnętrza potrzeba i odwagi i wytrwałości.

Nie da się też ukryć, że napotykamy wówczas różne lęki. Lęk przed porażką.
Lęk przed nieznanym.
Że komuś sprawimy kłopot. I wiele innych w zależności od osobistych wewnętrznych konstelacji.

Jest też jeszcze jeden istotny lęk, który nierzadko  wywołuje w ciele istotne drżenie.

To lęk przed sukcesem.

Tak. 

Lęk przed tym, że jak pozwolimy sobie na zmianę, to już nie będziemy tacy sami.

A to oznacza ryzyko...

Niekiedy duże...

Moi Drodzy. Dobrych ścieżek.



Fotografia z Pixabay.


Brak komentarzy:

1/14/2018

INTENCJE NA NOWY ROK

INTENCJE NA NOWY ROK



Moi Drodzy.
Na ten już Nowy Rok życzę sobie i Wam 

Bliskości ze sobą i Bliskimi.
To ważne.
Zdrowia.
Też ważne.
Zaufania do swoich uczuć, potrzeb i marzeń.
Czułej, żywej uwagi na siebie. 
Odwagi.
Światła w sercu.
Radości.

I jak na fotografii... 
W tym Nowym już Roku zapalam światła kolejnych intencji.
Niech Nam się stanie.




Fotografia z Pixabay


Brak komentarzy:

8/20/2017

KIEDYŚ WRESZCIE

KIEDYŚ WRESZCIE



Wiele i wielu z nas wierzy że jak już wszystko się poukłada, uspokoi

 to wreszcie będzie można poczuć się dobrze i zacząć żyć tak jak by się chciało.

Czasem to długi  proces byśmy poczuli i zrozumieli, że w sposób trwały to tak raczej się nie stanie.

Nie uspokoi się na tyle by można zacząć wreszcie wieść życie takie jakie by się chciało.

Zawsze będzie coś.

Infekcja, dziecko, nagłe wydatki, awaria lodówki.

Czasem to trudne do przyjęcia. Ale takie to jest.







Zdjęcie z Pixabay

1 komentarz:
Copyright © 2014 Ścieżkami wrażliwości , Blogger