Z lękiem bywa różnie.
Dziś słów kilka o tym, że kiedy decydujemy się bardziej wejść na ścieżkę ku
lepszemu rozumieniu siebie, czasami okazuje się to być podróżą nie dość łatwą. Na
pewnych etapach oczywiście. Dlaczego?
Bo by wejść w głębsze rejony naszego wnętrza
potrzeba i odwagi i wytrwałości.
Nie da się też ukryć, że napotykamy wówczas różne lęki. Lęk przed porażką.
Lęk przed nieznanym.
Że komuś sprawimy kłopot. I wiele innych w zależności od osobistych wewnętrznych konstelacji.
Jest też jeszcze jeden istotny lęk, który nierzadko wywołuje w ciele
istotne drżenie.
To lęk przed sukcesem.
Tak.
Lęk przed tym, że jak pozwolimy sobie na zmianę, to już nie będziemy tacy
sami.
A to oznacza ryzyko...
Niekiedy duże...
Moi Drodzy. Dobrych ścieżek.
Fotografia z Pixabay.