Ostatnio często wraca do mnie pewne
zdanie:
„Życie to nie jest próba generalna”
Nie jest.
I nie ma znaczenia czy mam : kryzys, choruję, mam problemy z dzieckiem takie czy inne, jestem DDA,
uzależnieniony, choruję na depresję, mam trudności finansowe czy coś jeszcze innego...
Życie to nie jest próba generalna...
Życie to życie...
Więc warto popatrzeć na to SWOJE ŻYCIE.
Na to co chciało i chce powiedzieć przez te
wszystkie trudności, choroby, radości...
Do czego chce poprowadzić...
Dużo tam ciekawego do odkrycia... i
PRZEŻYCIA....wciąż...